Muzyka jest ważnym elementem życia wielu z nas. Niektórzy uważają nawet, że jest magiczna, o czym przekonać się można na wiele sposobów. Udowodniono, że człowiek narażony na działanie stresu może się uspokoić, gdy posłucha odpowiednio dopasowanej muzyki. Znamy utwór, który uznawany jest za najbardziej relaksujący na świecie.
Udowodniono, że człowiek może się uspokoić, jeśli tylko posłucha odpowiedniej muzyki. Według badania Mindlab International opisywanego przez Daily Mail okazało się, że najbardziej relaksującym utworem na świecie jest „Weightless” zespołu Marconi Union. Uczestnicy, którzy wzięli udział w eksperymencie, uznali tę piosenkę za najbardziej obniżającą napięcie. Najbardziej uspokajający utwór wszech czasów to dzieło grupy ambientowej, w skład której pochodzi trio z Manchesteru – Duncan Meadows, Jamie Crossley i Richard Talbot. Warto dodać, że zespół Marconi Union gra od 2003 roku, a na swoim koncie ma już dziesięć albumów. Utwór „Weightless” został nagrany w 2011 roku i do tej pory jest jedynym singlem grupy muzycznej.
Podczas eksperymentu Mindlab International specjaliści w dziedzinie neurologii zebrali grupę 40 uczestników. Poprosili ich o rozwiązanie trudnych zagadek podczas słuchania dziesięciu różnych piosenek, monitorując jednocześnie ich reakcje fizjologiczne. Utwór „Weightless” osiągnął lepsze wyniki niż wszystkie inne piosenki, zmniejszając poziom stresu i niepokoju uczestników aż o 65 procent. Jego działanie uspokajające rozszerzyło się również na kluczowe markery fizjologiczne. Słuchacze doświadczyli m.in. spowolnienia tętna, obniżenia ciśnienia krwi i zmniejszenia częstotliwości oddechu.
Piosenka to prawdziwe „SPA” dla mózgu
Pisząc „Weightless”, zespół oparł się na nauce. Starannie skomponował aranżację z Lyz Cooper, założycielką Brytyjskiej Akademii Terapii Dźwiękiem, aby piosenka mogła wywołać głęboki relaks w słuchaczach. Twórcy chcieli, aby utwór stał się prawdziwym „SPA” dla mózgu. Dzięki pomocy terapeutki dźwiękami udało się osiągnąć prawdziwy sukces. Ciągłe tony pojawiające się w utworze pozwalają ludziom poczuć się komfortowo i bezpiecznie. Tempo piosenki zaczyna się od 60 BPM, następnie powoli spada do 50 BPM (uderzenia na minutę). Jest to miara tempa utworu muzycznego, która wyznacza liczbę regularnych uderzeń metronomu. Wychodzi więc na to, że 60 BPM to jedno uderzenie na sekundę.
Badanie Mindlab International potwierdza również doniesienia innych naukowców, np. badaczy z BMS College w Malezji. Stwierdzili oni, że słuchanie muzyki podtrzymującej tempo 60 BPM skutecznie obniża napięcie w organizmie i redukuje stres. W dodatku daje poczucie fizycznego odpoczynku. Liz Cooper tłumaczy, że podczas słuchania utworu „Weightless” bicie serca powoli dopasowuje się do jego rytmu. Nie bez znaczenia jest również fakt, że piosenka ma osiem minut – mniej więcej około pięciu trwa cały proces.
Nie słuchaj utworu w samochodzie!
W kompozycji będącej najbardziej relaksującym utworem świata zastosowano technikę zwaną „porwaniem”. Dzięki niej fale mózgowe słuchacza porwane zostają do częstotliwości utworu, przez co łatwiejsze staje się osiągnięcie stanu spokoju. Podstawa utworu to wolne tempo i miękkie, kojące dźwięki. Fortepian, gitara i dzwonki przeplatają się, tworząc melodię, która jest zarówno eteryczna, jak i uziemiająca. Piosenka zawiera również elementy otaczającego nas środowiska. Pojawiające się naturalne dźwięki, takie jak śpiew ptaków, mają na celu wywołanie poczucia jedności z naturą.
Okazuje się, że kojące dźwięki dobrze skomponowanej melodii mogą skutecznie pomóc w walce z lękiem. Nic dziwnego, że muzykoterapię stosuje się dziś, aby ukoić nerwy ludzi, m.in. przed ciężkimi operacjami. Warto posłuchać utworu i ocenić samodzielnie. Naukowcy przestrzegają jednak przed słuchaniem go podczas jazdy samochodem – utwór może wywołać senność. Zdecydowanie lepiej włączyć piosenkę po całym dniu, będąc już w domu.
