Zużyte panele fotowoltaiczne zalewają Polskę. Ten pomysł może wszystko zmienić

Zużyte panele fotowoltaiczne zaczynają stanowić istotny problem w Europie. Koszty ich utylizacji są wysokie, a proces recyklingu nadal się nie opłaca. Ostatnio badacze opracowali nową koncepcję – zużyte panele można zastosować do tworzenia ogrodzeń. Może to być szczególnie korzystne w Polsce, gdzie wiele starych paneli fotowoltaicznych pochodzi z Niemiec.
- Recykling paneli fotowoltaicznych w Europie
- Ogrodzenia z paneli fotowoltaicznych: nowy trend
- Polska jako rynek dla starej fotowoltaiki
- Drugie życie paneli: fotowoltaiczne ogrodzenia
Recykling paneli fotowoltaicznych w Europie
Fotowoltaika zaczęła zyskiwać na popularności w Europie kilkanaście lat temu. W tamtym czasie nikt nie zastanawiał się nad tym, co zrobić z panelami, gdy przestaną być używane. Obecnie wiadomo, że utylizacja takich paneli może być trudna. Przeciętna trwałość paneli to 25–30 lat, ale ich efektywność zaczyna się obniżać znacznie wcześniej, co prowadzi do sytuacji, w której wymiana paneli na nowe często jest bardziej opłacalna niż ich dalsze użytkowanie.
Grupa badaczy z Eindhoven przez długi czas analizowała opcje recyklingu paneli. Chociaż technologie takie jak piroliza umożliwiają odzyskanie części materiałów, to budowa zakładów zajmujących się przetwarzaniem paneli PV nadal nie jest opłacalna z ekonomicznego punktu widzenia. Powodem jest prosta przyczyna – liczba zużytych paneli nie jest jeszcze wystarczająca, aby taki biznes mógł być rentowny. Koszty utylizacji modułów są obecnie duże, co może stanowić problem dla wielu przedsiębiorstw i gospodarstw domowych. Niemniej jednak, tworzenie miejsc zajmujących się utylizacją modułów PV jest niezbędne – w tym artykule pisaliśmy o zakładzie powstającym w Polsce.
Ogrodzenia z paneli fotowoltaicznych: nowy trend
Wzrost liczby zużytych paneli słonecznych spowodował, że badacze i biznesmeni zaczęli szukać nowych sposobów ich wykorzystania. Tak powstał pomysł na ogrodzenie z paneli PV. Wysokość modułów (około 140–200 cm) sprawia, że są one doskonałe do tego celu. Mogą działać jako tradycyjny płot, bariera przed sąsiadem lub element dzielący przestrzeń w ogrodzie.
Mimo że pionowo ustawione panele generują mniej energii niż te umieszczone na dachach, taka opcja wciąż może być korzystna. Montaż ogrodzenia PV jest łatwy i stosunkowo niedrogi. Właściciel działki oszczędza na kosztach instalacji i jednocześnie zyskuje ogrodzenie o unikalnym wyglądzie i funkcjonalnym zastosowaniu.

Polska jako rynek dla starej fotowoltaiki
Polska stała się jednym z kluczowych rynków dla używanych paneli fotowoltaicznych z Niemiec w momencie, gdy zmieniły się regulacje dotyczące elektrośmieci. Teraz nasi zachodni sąsiedzi, zamiast ponosić koszty utylizacji paneli, mogą je sprzedawać polskim firmom po niższych cenach lub oddawać za darmo – każda z tych opcji jest dla nich opłacalna. Firmy nabywające takie moduły liczą na łatwy zarobek.
Polska szybko stała się jednym z głównych rynków, na który trafiają zachodnie panele. Dla niemieckich firm to metoda na uniknięcie kosztów, a dla polskich przedsiębiorców – szansa na zdobycie taniego produktu. W ten sposób używana fotowoltaika wraca do obiegu, mimo że jej efektywność pozostawia wiele do życzenia. Niemieckie panele z technologicznego punktu widzenia są działające, ale również przestarzałe.
Drugie życie paneli: fotowoltaiczne ogrodzenia
Masowy napływ używanych paneli z Niemiec jest uznawany za istotny problem, lecz dzięki właściwym rozwiązaniom Polska może wyjść z tej trudnej sytuacji. Zamiast inwestować w drogą utylizację, można nadać panelom nowe życie. Budowa ogrodzeń z fotowoltaiki umożliwi ponowne wykorzystanie kolektorów, które nadal są sprawne, choć mniej wydajne. Przedsiębiorcy mogą oferować takie moduły po niskiej cenie, więc koszt budowy ogrodzenia PV nie powinien zniechęcać.
Taki sposób ponownego zastosowania paneli może być korzystny zarówno dla gospodarstw domowych, jak i dla środowiska. Chociaż stare moduły nie mogą konkurować z nowymi kolektorami, warto w pełni wykorzystać drzemiący w nich potencjał. Polacy, zalewani używaną fotowoltaiką z Niemiec, mogą w kreatywny sposób radzić sobie z napływem modułów o zmniejszonej efektywności.