Smażysz na oleju słonecznikowym? Uważaj, to szkodliwe!

Zaraz po rzepakowym olej słonecznikowy jest drugim najczęściej używanym olejem w niemal każdej polskiej kuchni. Można wykorzystywać go do smażenia i pieczenia, a także przyrządzania warzywnych sałatek. Oleju używa się również poza kuchnią, m.in. do higieny jamy ustnej czy pielęgnacji włosów oraz skóry. Substancja od lat chętnie wykorzystywana jest przez Polaków. Dlaczego? Otóż olej słonecznikowy jest powszechnie dostępny, ale też stosunkowo tani. Nic dziwnego, że cieszy się dużą popularnością.

Nie, olej słonecznikowy wcale nie najgorszym produktem świata. Może nawet przysłużyć się zdrowiu, o ile nie będziesz go podgrzewać, a jedynie polewać nim np. zieloną sałatkę na zimno. Olej rzepakowy można podgrzewać, bo świetnie znosi wysoką temperaturę. Jednak już olej słonecznikowy w procesie podgrzewania traci wszystkie cenne składniki. Jednocześnie uwalniane są z niego szkodliwe związki, które mogą być groźne dla zdrowia.

Olej słonecznikowy w większej części złożony jest z wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Są one podatne na rozkład w wysokiej temperaturze. Zanim przejdziemy do tego, dlaczego lepiej nie smażyć na oleju słonecznikowym, wyjaśnijmy sobie termin punktu dymienia. Oznacza on najniższą temperaturę, przy której ogrzewany olej lub inny tłuszcz zaczynają rozpadać się na niekorzystny dla zdrowia glicerol i wolne kwasy tłuszczowe. Podczas ogrzewania olej traci również swoje właściwości odżywcze.

Punkt dymienia w przypadku oleju słonecznikowego oscyluje ok. 100 st. C. Zatem smażenie na nim, jak można łatwo wywnioskować, może być niezdrowe – a nawet bardzo niebezpieczne. Nie powinno się wobec tego podgrzewać oleju i przyrządzać w nim posiłków na ciepło. Brytyjskie badania przeprowadzane kilka lat temu pod okiem prof. Martina Gtootvelda, biotechnologa Uniwersytetu De Montfort (Wielka Brytania), dowiodły, że smażony olej słonecznikowy to źródło kancerogennego aldehydu. W niewłaściwie przygotowanych potrawach dawka oleju może zostać przekroczona nawet 200 razy w stosunku do norm ustanowionych przez WHO.

Co w przypadku sięgania po mieszankę oleju rzepakowego ze słonecznikowym? Czasami spotkać można takie m.in. w margarynie z marketu. Obróbka termiczna na bazie takiego produktu będzie bezpieczna, o ile olej słonecznikowy nie będzie stanowić więcej niż 30% sklepowej margaryny.

Jeśli będziesz używać go prawidłowo, olej słonecznikowy może okazać się całkiem dobry dla zdrowia. Warto zdecydować się na nierafinowany, a więc tłoczony na zimno. W przeciwieństwie do rafinowanego nie jest poddawany działaniu wysokiej temperatury w procesie tłoczenia. Pozwala to na zachowanie w oleju większej ilości cennych substancji odżywczych, ciemnożółtego koloru, wyrazistego smaku i mocnego zapachu.

Olej słonecznikowy wykorzystywany jest głównie do smażenia, ale specjaliści polecają używać go na zimno m.in. do sałatek i sosów. Olej w takiej postaci może wzbogacić organizm o cenną witaminę E, dzięki której skóra będzie wyglądać młodziej i stanie się świetlista. Działa jak emolient, łagodząc podrażnienia i stany zapalne. Zawarte w oleju słonecznikowym dobre tłuszcze korzystnie wpływają na profil lipidowy. Dzięki nim można np. obniżyć cholesterol.

Wielonienasycone kwasy tłuszczowe w oleju rozkładają się na szkodliwe substancje – również rakotwórcze. Zbyt częste używanie oleju słonecznikowego do smażenia może wpłynąć niekorzystnie na nasze zdrowie. Dlatego staraj się tego nie robić.

• https://fit.poradnikzdrowie.pl/diety-i-zywienie/zdrowe-odzywianie/ten-olej-podgrzany-zmienia-sie-w-rakotworcza-trucizne-polacy-nie-znaja-ryzyka-aa-kjXM-JLh6-TMa5.html
• https://zywienie.abczdrowie.pl/uwazaj-na-olej-slonecznikowy-moze-byc-niebezpieczny-dla-stawow-wideo