Wszyscy uwielbiają czekoladę. Za jej smak, słodycz, rozpływającą się konsystencję. Nie możemy się doczekać, by zjeść kosteczkę, otwieramy nową tabliczkę a tutaj… biały nalot pokrywający wszystkie paseczki. To może wyglądać niepokojąco. Nie pozostaje nic innego, tylko stwierdzić, że czekolada się zepsuła i nadaje się tylko do wyrzucenia. Nic bardziej mylnego.
Biały nalot pokrywający czekoladę to nie jest żadna pleśń. Można spokojnie zjeść całą tabliczkę czy batonika. Okazuje się bowiem, że za białe smugi i plamy najczęściej odpowiada tłuszcz kakaowy. Pojawia się w wyniku niewłaściwego przechowywania. W czekoladzie znajdują się tłuszcze pochodzące z mleka i kakao, które pod wpływem zmian temperatury topnieją. Kiedy robi się chłodniej, ponownie tężeją.
Widoczna na czekoladzie biała warstewka to cienka, półprzeźroczysta powłoka ponownie zestalonego tłuszczu. Podobny efekt można zaobserwować, kiedy przegrzane lub roztopione słodycze włożymy do lodówki, aby je schłodzić.
Co ciekawe, ten biały nalot może być wskaźnikiem jakości czekolady – im tańszy produkt, tym większe prawdopodobieństwo, że na jego powierzchni pojawi się taki osad. Jak donosi Onet.pl, dzieje się tak, ponieważ tańsze wyroby zawierają więcej tłuszczu i mniej wartościowych składników, a także nie przechodzą procesu hartowania. Jednakże biały nalot może również wystąpić na droższych czekoladach o specjalnych odmianach. Czekolada z takim nalotem nadal nadaje się do spożycia i nie musi być wyrzucana.
Czy czekolada się zepsuła?
Biały nalot nie wygląda najpiękniej, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by zjeść taką czekoladę. Nie traci na swoich właściwościach smakowych ani na wspaniałej konsystencji i rozpływania się i można zjeść ją z taką samą przyjemnością.
Czasami jednak się zdarza, że biały nalot to w rzeczywistości skrystlizowany cukier. Dzieje się tak, jeśli czekolada jest długo otwarta i dostała się do niej wilgoć. Wtedy faktycznie tabliczka może stać się mniej rozpływająca i aksamitna, a bardziej krucha. Nadal jednak jest zdatna do spożycia i może być bardzo smaczna.
Biały nalot nie musi oznaczać, że czekolada się zepsuła, fot. 558344368
Czy czekolada może się zepsuć
Czekolada zazwyczaj ma dość długi termin przydatności do spożycia, a eksperci potwierdzają, że zjedzenie jej nawet krótko po terminie nie powinno przyprawić nas o ból brzucha. Jednak czekolada także może się zepsuć i nie nadawać do spożycia.
Dlatego tak ważne jest jej odpowiednie przechowywanie. Według ekspertów lodówka nie jest do tego odpowiednim miejscem – wewnątrz panuje zbyt duża wilgotność. Wszystko też zależy od tego, jaka jest temperatura w lodówce. Czekolada najlepszą konsystencję zachowuje w temperaturze pokojowej. Nie są dla niej dobre ani upały, ani zbytni chłód. Warto ją chronić także przed nadmierną wilgocią i… intensywnymi zapachami, które mogą przeniknąć do środka.
Czekolada może się zepsuć. Więcej, może nawet stanowić pożywkę dla larw niektórych owadów, więc jeśli bardzo długo zalega w kuchennej szafce, lepiej się jej dobrze przyjrzeć. Jednak jest to jeden z produktów, który może stać i stać nieruszany. Ale powiedzmy sobie szczerze - kto jest w stanie się oprzeć i nie podjeść chociaż kosteczki?
