Samoobrona dla kobiet - kluczowe jest kilka pierwszych sekund
W obecnych czasach, umiejętność podstawowej samoobrony staje się nieodzowną częścią życia każdej kobiety. Potrzeba ta została ostatnio podkreślona przez tragiczne wydarzenie, które miało miejsce 25 lutego 2024 roku w centrum Warszawy, gdzie doszło do gwałtu na młodej Białorusince. Incydent ten rzuca światło na znaczenie posiadania podstawowych umiejętności obrony przed potencjalnym atakiem. Kobiety wyposażone w wiedzę i techniki samoobrony mają nie tylko większe szanse na uniknięcie paniki, ale również na zaskoczenie napastnika, co może zapewnić cenną możliwość ucieczki.
Z tego artykułu dowiesz się:
Podstawy samoobrony to nic trudnego
Podstawowe zasady samoobrony to nie tylko nauka ciosów czy chwytów, ale przede wszystkim rozwijanie świadomości sytuacyjnej, umiejętności oceny zagrożenia oraz zdolności do szybkiej reakcji. Właściwa postawa, spojrzenie, a nawet sposób poruszania się mogą odstraszyć potencjalnego napastnika jeszcze przed próbą ataku.
Podstawowe zasady samoobrony to nie tylko zestaw skomplikowanych technik, ale przede wszystkim zbiór prostych, lecz skutecznych ruchów i zachowań, które mogą uratować życie w krytycznej sytuacji. Kluczowym aspektem jest tutaj zrozumienie, że nawet niewielkie, ale odpowiednio zastosowane akcje, takie jak gwałtowne pchnięcie, uderzenie otwartą dłonią w nos lub szybkie kopnięcie w kolano, nie wymagają dużych nakładów siły fizycznej, a mogą dezorientować napastnika na tyle, by zapewnić cenne sekundy na ucieczkę. Ważne jest, aby kobiety były świadome, że ich naturalne instynkty obronne, połączone z kilkoma dobrze opanowanymi technikami, mogą być niezwykle skuteczne w obronie przed agresorem.
Nauka, jak wykorzystać swoje ciało i otoczenie do obrony, jest równie istotna. Proste ruchy, takie jak ustawienie się w stabilnej pozycji, użycie głosu do wyrażenia stanowczego sprzeciwu, czy nawet wykorzystanie codziennych przedmiotów jako improwizowanej broni, mogą zrobić różnicę.
- „Od lat dostajemy od naszych adeptek podziękowania, że kurs samoobrony uratował je w różnych sytuacjach zagrożenia.” – mówi nam Lech Pałys, trener w Polskim Centrum Sztuk Walki Red Tiger w Warszawie, 4 Dan w Samoobronie, który od 30 lat prowadzi kursy samoobrony dla kobiet.
Pytany o szczegóły przytacza kilka opowieści adeptek kursu.
- „W odosobnionym miejscu zaczepił mnie podpity chłopak. Ustawiłam się w pozycji walki, podniosłam gardę i zacisnęłam pięści. Napastnik kompletnie zgłupiał. Spodziewał się, że będę starała się uciekać, a moja gotowość do walki kompletnie go zaskoczyła. Machnął na mnie ręką i odszedł.” -
Sposobów na przestraszenie napastnika jest więcej. Jak wyjaśnia nam Lech Pałys, ważne żeby napastnik poczuł wątpliwości. Te można wzbudzić na różne sposoby. Na dowód przytacza historię innej adeptki kursu samoobrony.
- „Facet szedł za mną od kilku minut. Ja już w międzyczasie sięgnęłam po klucze, wsunęłam pojedyncze klucze pomiędzy palce i zacisnęłam pięść tworząc kastet. Gdy złapał mnie za ramię i obrócił w swoją stronę, wyciągnęłam rękę z kluczami z kieszeni i spojrzałam mu w oczy. Spojrzał najpierw na mnie, potem na moją pięść przypominającą jeża i natychmiast odpuścił.” -
W niektórych sytuacjach przestraszenie napastnika nie jest możliwe, natomiast jeden skuteczny ruch może dać kobiecie kilka kluczowych sekund na ucieczkę. Na dowód przytoczmy historię innej adeptki kursu:
- „Facet złapał mnie dwoma rękami i mocno przyciągnął do siebie. W pierwszym odruchu skurczyłam się i opuściłam głowę. Gdy on nachylił się, żeby powiedzieć mi coś do ucha, dynamicznie podniosłam głowę uderzając go z całym impetem w nos. Puścił mnie i złapał się za nos, a ja w tym czasie zaczęłam krzyczeć i uciekać w miejsce, gdzie widać było innych ludzi. Próbował mnie gonić, ale przez te kilka sekund odbiegłam na tyle, że szybko odpuścił.” -
- Nie wszystko i nie zawsze działa, ale wiedząc, co można zrobić i jak to zrobić mamy dużo większą szansę na bezpieczne wyjście z sytuacji zagrożenia. – Czasem wystarczą proste krzyki, które zwrócą uwagę otoczenia. Jedna z kursantek wciągana do bramy zaczęła głośno krzyczeć „Pali się, pożar!”. Efekt był piorunujący, w oknach kamienicy zaczęli pojawiać się ludzie, a dziewczyna mogła uciec – opowiada nam dalej Lech Pałys. - Są oczywiście sytuacje, gdy same krzyki czy odważna postawa nie pomogą. Wtedy warto znać podstawowe ciosy, które najbardziej zdezorientują przeciwnika i dadzą nam czas na ucieczkę. –
Ile czasu trwa kurs samoobrony dla kobiet?
Podstawowy kurs samoobrony, aby był efektywny i zapewniał solidne fundamenty, wymaga odpowiedniej liczby godzin, ale nie musi być wcale rozciągnięty w czasie. Równie dobrze można znaleźć kurs 3-miesięczny, gdzie zajęcia odbywają się raz w tygodniu, jak i kurs trwający tydzień, gdzie kilkugodzinne zajęcia odbywają się codziennie.
Aby uzyskać dobre odruchy obronne i wyrobić sobie pamięć ruchową niezbędną do skutecznej samoobrony, kurs powinien trwać przynajmniej 16-20 godzin. Taki czas pozwala nie tylko na utrwalenie podstawowych technik, ale również na ich zautomatyzowanie, co jest kluczowe dla efektywnej obrony w stresującej i dynamicznej sytuacji. Im dłuższy czas poświęcony na naukę i ćwiczenie, tym większa szansa, że w razie potrzeby odpowiednie reakcje staną się niemal automatyczne, znacząco zwiększając szanse na uniknięcie lub odparcie ataku.
Wiele kobiet decyduje się kontynuować naukę samoobrony po ukończeniu podstawowego kursu, odkrywając, że jest to nie tylko efektywna metoda na poprawę bezpieczeństwa, ale również świetny sposób na utrzymanie dobrej kondycji fizycznej, wagi oraz ogólnej sprawności. Regularne uczestnictwo w zajęciach samoobrony sprzyja budowaniu siły, zwinności oraz wytrzymałości, a także pozytywnie wpływa na samopoczucie psychiczne i emocjonalne.
Kluczowy wybór odpowiedniego kursu
Decydując się na naukę samoobrony, ważne jest, aby wybrać kurs prowadzony przez certyfikowanych instruktorów. Nie każdy, kto trenował karate, boks czy judo, jest automatycznie kwalifikowany do nauczania technik samoobrony. Oprócz doświadczenia w sztukach walki wymagane jest ukończenie specjalistycznego kursu i zdanie egzaminu na instruktora samoobrony.
Niestety bardzo często zdarzają się kursy prowadzone przez osoby bez odpowiednich uprawnień, a co najważniejsze bez odpowiedniego doświadczenia i podejścia do kursantek. Warto dopytać na przykład, czy w przeszłości zdarzały się pozwy lub skargi w związku z kontuzjami na organizowanych kursach. Istotnym czynnikiem jest też wiek i doświadczenie danej szkoły. Im dłuższy staż na rynku tym większa pewność, że organizowane przez daną szkołę kursy prezentują wysoką jakość.
O aspekty, na które powinniśmy zwrócić uwagę wybierając kurs samoobrony ponownie pytamy Lecha Pałysa, trenera w warszawskiej szkole Red Tiger.
„Kursy Samoobrony dla kobiet są ostatnio bardzo popularne. Niestety wiele z nich kończy się tym, że kobieta po jednych zajęciach rezygnuje z dalszych lekcji i już nigdy nie wraca na takie kursy. Głównym powodem tego stanu jest ich pospollityzacja. Kiedyś takie kursy organizowane były tylko przez prawdziwych fachowców z wieloletnim doświadczeniem. Dziś kursy samoobrony robią wszyscy. Dzielnice, gminy, straże miejskie, wojsko, ośrodki i kluby rekreacyjne. Wiele z tych instytucji oferuje takie kursy za darmo (czyli za publiczne pieniądze) ale jedynym kryterium wyboru osoby prowadzącej jest jak najniższa cena. Niestety jaka cena taki poziom szkolenia.
Prowadzi to do sytuacji, gdy na pierwszej lekcji instruktor próbuje nauczyć delikatne kobiety jak przerzucić postawnego mężczyznę przez plecy. Dla kobiety często kończy się to nadwyrężeniem kręgosłupa. Są i tacy, którzy zamiast uczyć kopnięcia w kolano pokazują, jak kopnąć napastnika w głowę co kończy się w najlepszym wypadku zerwaniem ścięgna.
Wielu organizatorów myśli, że do kursów samoobrony nie potrzeba jakiś wybitnych trenerów tak jak do kickboxingu, boksu czy muay thai. Prawda jest taka, że jest dokładnie odwrotnie.
Młodego, wysportowanego mężczyznę może nauczyć walczyć prawie każdy trener, ale delikatną i nieuprawiającą żadnych sportów kobietę może przygotować na zagrożenie tylko naprawdę dobry, doświadczony specjalista.”
Na co więc zwrócić uwagę przy wyborze kursu? Trener stawia 4 podstawowe kryteria:
- Organizator takich kursów powinien mieć wieloletnie doświadczenie i stale prowadzić takie kursy (nie raz na rok czy raz na kilka lat).
- Organizator powinien mieć odpowiednie uprawnienia Instruktora Samoobrony (nie karate, judo, aikido, boksu).
- Organizator powinien mieć przynajmniej pierwszy stopień mistrzowski w samoobronie (tzw. 1 Dan).
- Powinien być instruktorem i mieć wysokie stopnie w kilku innych sztukach walki ( co świadczy o zdobytej wiedzy i większemu doświadczeniu).
Podstawowa umiejętność samoobrony cechą charakterystyczną nowoczesnej kobiety?
Kursy samoobrony dla kobiet stanowią fundamentalne narzędzie w budowaniu zarówno fizycznych, jak i psychicznych kompetencji do obrony przed potencjalnym zagrożeniem. Nawet krótki, podstawowy kurs, trwający zaledwie miesiąc, może zaoferować kluczowe umiejętności i wiedzę, które w krytycznym momencie zdecydują o tym, czy uda się nam uciec z niebezpiecznej sytuacji.
Zdobycie minimalnych podstaw, takich jak podstawowe techniki obronne, rozwijanie świadomości sytuacyjnej oraz umiejętność szybkiej reakcji, może znacząco wpłynąć na właściwe zachowanie w sytuacji zagrożenia.
Wybór odpowiedniego kursu samoobrony jest jednak kluczowym elementem, który może zadecydować o dalszej ścieżce nauki. Zła decyzja, wynikająca na przykład z niedostatecznej kwalifikacji instruktora, nieodpowiedniego programu szkoleniowego, czy niewłaściwej atmosfery, może zniechęcić uczestniczki już po pierwszych zajęciach. Dlatego tak ważne jest dokładne zorientowanie się w dostępnych opcjach i wybranie kursu, który nie tylko skupia się na technikach samoobrony, ale również buduje pozytywne nastawienie, motywację do nauki i poczucie wspólnoty wśród uczestniczek.