Zniszczyli mi walizkę na lotnisku! Kto za to odpowie?
Zniszczony bagaż to koszmar wielu wczasowiczów. Zwykle oznacza nie tylko zepsutą walizkę, ale i wakacje. Jeszcze gorzej, gdy bagaż się zgubi. Co zrobić w takim przypadku? Jakie kroki podjąć, gdy walizka zostanie zniszczona? Kto za to odpowie? Przeczytaj!
Jeśli szukasz więcej porad i informacji, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o polecanych produktach.
Z tego artykułu dowiesz się:
Zepsuta walizka i wakacje – kogo winić?
Masz prawo do reklamacji, ale o tym też musisz pamiętać
Wybierasz się na wakacje za granicę? Świetnie, to dziś ogromny przywilej. Pewnie długo czekałeś na wymarzony urlop. Załóżmy, że już doleciałeś do wybranego kraju i jesteś na lotnisku. Podchodzisz do taśmy i nagle dostrzegasz swój bagaż. Niby jest cały, jednak coś się nie zgadza. Brakuje kółka, a walizka jest wgnieciona! Byłeś kiedyś w takiej sytuacji? To musiało być koszmarne doświadczenie. Jeśli nigdy ci się to nie przydarzyło, wspaniale. Warto jednak zapamiętać kilka cennych wskazówek. Dzięki nim będziesz wiedzieć, co zrobić w przypadku zniszczonego bagażu. Może to spotkać każdego, kto podróżuje samolotem.
Jak głosi fragment przysięgi Hipokratesa: „Lepiej zapobiegać niż leczyć”. To samo dotyczy bagażu. Gdy walizka zjedzie z taśmy uszkodzona, będzie już za późno na płacz. Nic nie zmienisz. Nie wybierzesz przecież innej linii lotniczej. Nie wymienisz od razu bagażu na nowy. Nie zabezpieczysz go po szkodzie. Nikt oczywiście nie jest w stanie przewidzieć, co stanie się z walizką. Każdy bagaż narażony jest na mniejsze lub większe zniszczenie. Warto więc zapobiegawczo zabezpieczyć walizkę przed wyjazdem. Można również kilkukrotnie przemyśleć jej zakup. Czego szukać w walizce, aby zapewniała bezpieczeństwo znajdującym się wewnątrz przedmiotom?
- Dobrej jakości materiał i wyrazisty kolor – widoczna z daleka walizka pozwoli odróżnić ją od innych. Łatwiej znaleźć ją na taśmie, zwłaszcza gdy bagaży jest dużo. Koniecznie przemyśl zakup walizki z poliwęglanu. Są twardsze i odporniejsze na uszkodzenia niż np. materiałowe.
- Pokrowiec ochronny – warto osłonić nim bagaż. W ten sposób zabezpieczysz walizkę przed obiciem lub porysowaniem.
- Zamek szyfrowy – dodatkowe zabezpieczenie bagażu. Szczególnie przydatne na wypadek kontroli służb celnych. Specjalny zamek pozwoli bezinwazyjnie otworzyć walizkę i znów ją zamknąć. Nie uszkodzi się przy tym centralnego zamka.
Zrób to, gdy twój bagaż zostanie uszkodzony!
Odpowiednio oznaczona i zabezpieczona walizka powinna bez problemu trafić do właściciela. Właśnie dlatego warto kupić dobrej jakości bagaż oraz dobrze przygotować go do podróży. Niestety, czasem nawet to nie pomaga. Świetnie zabezpieczona walizka również może się zepsuć. Ktoś przypadkowo może ją zniszczyć – bez względu na to, jak dobrze ją osłoniłeś. Należy więc zawsze pamiętać o prawach pasażerskich! Każdy może zareklamować uszkodzony bagaż. Jeśli dojdzie do nieprzyjemnego incydentu, nie można się poddawać. Przecież to nasza prywatna własność, za którą zapłaciliśmy często niemałe pieniądze. Nie można machnąć ręką i powiedzieć „trudno”, gdy ktoś zniszczył nasze mienie. Uszkodzona walizka to poważna sprawa. Należy więc skorzystać z prawa do odszkodowania. Przysługuje wszystkim pasażerom zgodnie z przepisami Konwencji Montrealskiej z 28 maja 1999 roku.
Twój bagaż został uszkodzony? Może się zgubił? Chyba że dotarł do ciebie kilkanaście godzin po lądowaniu? Czasem zdarza się, że nadawany do luku bagaż dociera do pasażerów nawet… kilka dni po lądowaniu! Nie mamy wpływu na to, co dzieje się z walizką po nadaniu. Wszystko leży w rękach pracowników lotniska. Jeśli walizka lub plecak zostaną jednak uszkodzone, zgubione lub opóźnione, zawsze należy działać. Nie ma sytuacji bez wyjścia. Jeśli przewoźnik przyjmie reklamację, możesz liczyć na zwrot pieniędzy lub wymianę bagażu na nowy. Dokładna procedura uzależniona jest od linii lotniczej – każda ma swoje warunki i formularze, które zwykle znajdują się na stronie przewoźnika. Wybrany protokół reklamacyjny można wysłać do linii lotniczej mailem albo wydrukować i nadać pocztą.
Jak zareklamować zniszczony bagaż? Zrób to bez stresu!
Gdzie iść, gdy na lotnisku zniszczą ci bagaż?
Reklamację powinno się od razu zgłosić na lotnisku. Gdy po odebraniu bagażu zauważysz, że walizka jest pęknięta lub wgnieciona, od razu skieruj się w stronę biura rzeczy znalezionych. Zrób to również, gdy od walizki oderwana będzie rączka lub kółko. Wystarczy nawet zerwany zamek, aby mieć prawo do złożenia reklamacji. W biurze rzeczy znalezionych powinieneś otrzymać raport nieprawidłowości bagażowej. Dopilnuj, aby znalazły się w nim wszystkie ważne dane:
- Numer referencyjny
- Data i numer lotu
- Dane osobowe
- Marka, kolor, wielkość i materiał walizki
- Data zakupu i cena walizki
Wiele z tych informacji znajdziesz w dowodzie zakupu bagażu. Lepiej go nie wyrzucać i przed wyjazdem schować dowód np. do małej kieszonki lub portfela. O tym, co zrobić dalej, powinien poinformować cię pracownik biura. Czasami reklamację można złożyć na miejscu. Zazwyczaj jednak trzeba będzie wypełnić ją online, dołączając zdjęcie zniszczonego bagażu i dokumenty (dowód zakupu). Pamiętaj o terminie wysyłki reklamacji! Musisz zgłosić ją maksymalne do 7 dni od odbioru uszkodzonej walizki. Bywa, że niektórzy przewoźnicy nie ponoszą odpowiedzialności za zniszczony bagaż. Wyczytać to można w regulaminie wybranej linii lotniczej. Warto się z nim zapoznać, zanim wyruszysz w podróż. Każdy pasażer powinien mieć świadomość swoich praw. Dzięki temu uniknąć można nie tylko wydatków, ale i niepotrzebnego stresu. Komu potrzebny on na wakacjach? Sprawdź także ten artykuł z poradami, jak spakować walizkę do samolotu.
Czy można zareklamować każdą uszkodzoną walizkę?
W przypadku niektórych linii lotniczych uszkodzony bagaż bywa smutnym standardem. Na forach internetowych przeczytać można, że przykry incydent spotkał wiele osób. Forum „Fly4Free” pełne jest historii z zepsutą walizką w tle. Niektóre doświadczenia są bardzo negatywne. Inne mają pozytywny wydźwięk. Wiele zależy jednak nie tylko od przewoźnika, ale i pracowników linii lotniczej.
„Przyleciałam do rodziców na święta. Bagaż zmasakrowany. Pęknięcia, że wszystko się prawie wysypało z walizki. Przyleciałam w sobotę. Mimo telefonów i maili linia łaskawie odezwała się dopiero w czwartek. Akurat załatwiałam jakieś sprawy na mieście i nie byłam zbyt uchwytna. Oni dali mi 30 minut na wysłanie zdjęć, żeby mogli nadać nową walizkę. Musiałam wszystko rzucić, pojechać do domu i zrobić zdjęcia walizki”. – pisze Maxima.
„Linia XXX uszkodziła mi walizkę. Urwane kółko, drugie ledwo się trzyma, złamana metalowa wysuwana rączka. Po przylocie do Finlandii okazało się, że tylko moja walizka jest uszkodzona. Musiałam wypełnić formularz szkody i wysłać na Węgry oraz ponownie wypełnić formularz na stronie przewoźnika XXX. Uczyniłam to. Po 3 dniach odezwał się do mnie Pan z linii XXX, iż po powrocie do Polski mogę oddać bagaż do serwisu, który współpracuje z linią lotniczą. Wtedy stwierdzą, czy może zostać naprawiona. Jeśli nie, dadzą mi nową. Na końcu Pan dodał, iż nie przyjmą jej na lotnisku, bo… jest zepsuta”. – opowiada Lawendowelove.
Widząc uszkodzoną walizkę lub plecak, nie wolno się poddawać. Nie można godzić się na to, że ktoś niszczy nam bagaż. To nasza własność! Każdemu pasażerowi przysługuje prawo do reklamacji. Mimo że linie lotnicze mają swoje procedury, zawsze należy podjąć kroki. Trzeba spróbować przez nie przebrnąć. Już wiesz, że powinieneś udać się z uszkodzonym bagażem do biura rzeczy znalezionych (Lost Luggage / Lost & Founds). Najważniejsze dopilnować, aby w nasze ręce trafił PiR – raport nieprawidłowości bagażowej. Tylko z tym dokumentem można starać się o odszkodowanie. Niestety, nie każde uszkodzenie zakwalifikowane może zostać jako coś poważnego. Nie każde jest podstawą do roszczeń. Uszkodzona walizka to ta, na której widać np. wgniecenia i pęknięcia. Zniszczony bagaż to również naderwana częściowo walizka lub plecak.
Reklamacja i… co dalej?
Dopilnuj, aby w dokumencie PiR wpisane były wszystkie niezbędne dane. Dalsza procedura zależy od przewoźnika, z którego usług skorzystaliśmy. Pracownik danej linii lotniczej powinien poinformować o tym, co robić dalej. Reklamację u przewoźnika zwykle składa się przez Internet. W osobnym formularzu załącza się zdjęcie uszkodzonej walizki oraz zdjęcie dokumentu PiR. Linia lotnicza najczęściej oferuje zwrot pieniędzy – dlatego warto mieć przy sobie dowód zakupu. W przypadku jego braku reklamacja może wcale nie zostać uznana. Przewoźnicy często proponują też wymianę bagażu na nowy. W wielu przypadkach okazało się to bardzo korzystne rozwiązanie.
„Mi przysłali bardzo porządny kufer – dużo droższy od tego, co mi połamali. Jest bardzo dobrze wykonany. Nabite ma kilkadziesiąt lotów i nic mu nie jest”. – cieszy się Cypel (forum „Fly4Free”).
Bardzo często wymiana bagażu na nowy okazuje się jednak nieporozumieniem.
„Mam wyjątkowego pecha. Kolejny uszkodzony bagaż w ciągu miesiąca. Radzę uważać na linię XXX! Zniszczyli mi nową walizkę za 700 zł! W ramach odszkodowania zwrócili mi tylko 50 euro”. – żali się Forfiter.
„Przesłali mi bez żadnego pytania nową walizkę, więc niby wszystko okej. Jednak ta przesłana warta jest 2/3 tego, co walizka, która została uszkodzona”. – pisze Kerad85.
<script class="moneteasy-widget-179388" src="https://widgets.moneteasy.pl/widget/179388,13431"></script>
Dokumenty, które dołącza się do reklamacji, regulują zasady danych linii lotniczych. Bywa, że przewoźnicy wymagają wypełnienia zupełnie różnych papierów lub formularzy. Warto zaznaczyć, że w reklamacji brana jest pod uwagę także… amortyzacja bagażu. Im starsza walizka lub plecak, tym mniej pieniędzy otrzymamy za jej zniszczenie.
Bardzo ważna sprawa!
Złożyłeś reklamację? Zachowaj oryginał dokumentów! Linia lotnicza powinna dostać ich kopie. Pamiętaj też o potwierdzeniu odbioru złożenia reklamacji. Gdy bagaż zostanie opóźniony, możesz ubiegać się o jeszcze inny zwrot – mianowicie kosztów za przedmioty, które kupiłeś podczas oczekiwania na walizkę. Zainwestowałeś w obuwie, ciuchy lub środki higieny, bo twoje rzeczy osobiste były w zgubionym bagażu? Zatrzymaj wszystkie rachunki! Uwzględnisz je w reklamacji.