Fakty na temat cukru
Jeżeli chodzi o cukier, to obecnie żyjemy w erze niepewności, którą można nazwać zarówno erą informacji, jak i dezinformacji. Na czym to polega?
Dostęp do Internetu sprawia, iż jesteśmy świadomi, że mamy dostęp do szerokiego zasobu wiedzy, aczkolwiek nie zawsze jesteśmy w stanie odpowiednio tę wiedzę zinterpretować i wykorzystać. W takiej sytuacji łatwo się zagubić i poddać różnym mitom na tamat np. zdrowia. Pozostaje jednak pytanie, ile w przeczytanych przez nas informacjach jest prawdy i czy faktycznie jesteśmy niewolnikami przyjemności, które lubimy sobie dawkować, gdy psuje się nam humor.
O wielu produktach spożywczych, a już w szczególności o cukrze narosło wiele mitów. A w erze informacji powinniśmy posługiwać się faktami. Łatwo w Internecie dotrzeć do źródeł, z których wynika, że cukier pod każdą postacią i w każdej ilości szkodzi. Jednakże, czy jest tak naprawdę?
Jak odkryto biały cukier?
W dawnych czasach ludzie słodzili większość potraw miodem, ale w szesnastym i osiemnastym wieku zaczęły pojawiać się pewne obserwacje na temat cukru, który można byłoby wyodrębnić z buraków. Niestety, nie były to badania, które zainteresowały w tamtych czasach opinię publiczną – dopiero pod koniec osiemnastego wieku próba wyodrębnienia cukru zainteresowała króla pruskiego Fryderyka Wilhelma III i w ten sposób w Konarach na Śląsku powstała pierwsza na świecie cukrownia. Było to na tyle przełomowe, że „twórca” cukru, Franz Karl Achard kuszony był przez Anglików, by przenieść się do Anglii i tam opatentować swoje badania, pozostał on jednak głuchy na te namowy.
Prawdziwy renesans produkcja cukru przeżyła w momencie, kiedy Napoleon Bonaparte doprowadził do blokady kontynentalnej, która miała na celu uniezależnić Francję i odciąć od europejskiego rynku Wielką Brytanię. Przemysłowcy zostali zwolnieni z podatku, a później zaczęto otwierać pierwsze cukrownie. Po upadku Bonaparte napłynął do Europy cukier trzcinowy, co z kolei sprawiło, że ten buraczany zaczął cieszyć się mniejszą popularnością. Niemniej jednak produkcja w Europie Środkowej i Południowej utrzymała się. Gdy okazało się, że cukier buraczany jest tańszy, stał się on podstawą i w ten sposób w ciągu wieku przestał być rarytasem dostępnym tylko dla elit, a stał się prawdziwą gratką na stołach, a z czasem produktem pierwszej potrzeby.
Spożycie cukru – nadal wysokie!
Produkcja cukru w roku 2000 wynosiła aż 133 miliony ton, przy czym 38 milionów z buraków cukrowych i 95 milionów z trzciny cukrowej – w tym drugim przypadku głównym importerem od setek lat jest Brazylia, jako, że ten kraj jest prawdziwym prymusem, jeżeli chodzi o import różnego rodzaju płodów rolnych.
Mimo, że naukowcy apelują o ograniczanie spożycia cukru w nadmiarze, to fakty są jednak takie, iż często podawane zalecenia są niepraktyczne. W związku z tym większość społeczeństwa nadal nie wie, jak korzystać z takich przyjemności jak słodkie posiłki z głową. Dochodzi więc do sytuacji, w których ludzie albo decydują się na dietę sugar-free, albo – co bardziej prawdopodobne – jedzą słodkości w bardzo dużych, nadmiernych ilościach. Tak dużych, że doprowadza to do różnych komplikacji zdrowotnych, np. nadwagi i otyłości. Takie działania tworzą błędne koło – brak skutecznych zaleceń przyczynia się do spożywania cukru w nadmiarze, to doprowadza do rozwoju chorób, a w konsekwencji powstaje potrzeba formułowania zaleceń na temat zdrowej diety.
Więcej faktów o cukrze znajdziesz tu - https://uczymyjakslodzic.pl/fakty-i-mity-dotyczace-cukru/
Nie taki zły, jak go piszą
Węglowodany, zarówno proste, jak i złożone, występują w wielu produktach spożywczych konsumowanych każdego dnia. Z tego też powodu, chcąc kontrolować ilość słodkości przyjmowanych w ciągu dnia, musimy czytać etykiety na opakowaniach produktów. W codziennej diecie należy kierować się rozsądkiem, nie ma tutaj zakazu czy nakazu jakie produkty koniecznie muszą znaleźć się w naszej diecie. Naszym celem powinna być zdrowa, zróżnicowana dieta, w której podstawę stanowią warzywa i owoce, a jej jedynie niewielkim uzupełnieniem mogą być produkty takie jak słodycze.
Czy kubek gorącej czekolady brzmi kusząco? A może zimowa herbata z miodem i cynamonem? Okazuje się, że odpowiednio skomponowane, pozornie niewskazane dania i napoje, mogą się znaleźć w naszej diecie. Kluczem do rozwiązania jest przygotowanie ich na bazie dobrej jakości produktów, dostarczających wielu cennych składników odżywczych. Wybranie prawdziwego kakao do przygotowania gorącej czekolady albo zielonej herbaty do zimowego napoju, pozwoli na dostarczenie wielu substancji takich jak kofeina czy polifenole. Takie rozwiązanie może szczególnie spodobać się tym, którzy nie przepadają za gorzkim smakiem kawy. Wtedy te osoby mogą wybrać właśnie herbatę lub czekoladę na bazie naturalnego kakao na poczet swojej pobudki i przygotowania się na długi dzień.
Warto także pamiętać, że cukier to źródło łatwo dostępnej energii, co także wpływa na poprawę nastroju i może stanowić tzw. „comfort food”, czyli żywność spożywaną wtedy, gdy np. nie czujemy się najlepiej. Mimo, iż zapewne nie pomoże to osobie cierpiącej na depresję, to może doprowadzić do wykształcenia nieprawidłowych mechanizmów radzenia sobie z trudnościami i zaburzeń odżywiania. Z tego powodu należy pamiętać, że naszych codziennych trosk nie uleczy żywienie, a rozwiązanie problemu u źródła.
Aspekt szkodliwości cukru niewątpliwie ma znaczenie, gdy mamy do czynienia z chorobami dietozależnymi np. otyłością. Warto jednak pamiętać, że na ten stan składa się znacznie więcej aspektów niż tylko słodycze. One podobnie jak i wszystkie inne produkty spożywcze (poza wodą) np. różne gatunki mięsa, pieczywo a nawet warzywa, są źródłem energii i w nadmiarze mogą przyczynić się do wzrostu masy ciała.
artykuł sponsorowany