Nimfa kleszcza – jak wygląda, czy jest niebezpieczna i jak się przed nią chronić?
Kiedy za oknem robi się coraz cieplej, chętniej wychodzimy na spacery. Niestety, ale w parku, lesie czy nawet na łące może czekać już na nas… nimfa kleszcza. Niesie ona dość wysokie niebezpieczeństwo, roznosząc zarazki. Czasem ciężko jest ją rozpoznać, bo wielkością nie przewyższa… ziarnka maku. Właśnie przez to taki mały kleszcz u dziecka czy dorosłego wygląda jakby był zwykłym pieprzykiem. Zauważyłeś dziwną kropkę na ciele? To może być groźne! Dowiedz się, jak wygląda nimfa kleszcza i jakie choroby niosą one wraz z pojawieniem się na skórze zainfekowanego.
Jeśli szukasz więcej informacji i porad, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o kleszczach.

Nimfa kleszcza – jak wygląda?
To kleszcz czy pieprzyk?
Na samym początku warto wspomnieć, że kleszcz rozwija się ok. 2 lata w 3 etapach:
- larwa kleszcza,
- nimfa kleszcza,
- dorosły kleszcz, który składa jaja.
Jak rozpoznać nimfy kleszczy? Nimfy są nieco większe od larw. Zazwyczaj osiągają ok. 1 mm i są brązowo-czarnego koloru. By stać się dorosłym kleszczem, taka nimfa musi nasycić się naszą… krwią. Żeby urosnąć, będzie musiała sycić się nią przez ok. jeden tydzień. Mimo, że osiem nóg nimf pozwala im na pokonywanie dużych dystansów, nie zawsze znajdą one swojego żywiciela. Pamiętaj, że nimfa jest formą przejściową, a kleszcz u dziecka i dorosłego wygląda dosłownie, jak… kropka po długopisie czy ziarenko piasku. Kleszcz w nodze w postaci nimfy często wygląda też, jak pieprzyk – stąd ciężko jest go zidentyfikować.
Nie da się ukryć, że nimfa kleszcza to większe niebezpieczeństwo od pozostałych jego postaci. Jest ona bowiem znacznie bardziej agresywna, a także wywołuje trudne do zwalczenia choroby nimf. To właśnie nimfy najczęściej powodują zakażenie boreliozą czy kleszczowym zapaleniem mózgu. Do zakażenia dochodzi, gdy nimfa przytwierdza się do skóry i wydala ślinę – najczęściej robi to w trakcie żywienia się krwią. Sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o insektach.
Kleszcz u dziecka – kiedy i jak atakuje?
Nimfa kleszcza nie poluje, jak rozwijająca się larwa kleszcza – ale już jak dorosły osobnik. Właśnie przez to „czyha” na swoją potencjalną ofiarę, np. w źdźble trawy. Jeżeli nie uda się takiej nimfie zaatakować do zimy, może ona nawet… przezimować! A później znowu ruszy na łowy. Jeżeli w końcu uda jej się przyczepić do człowieka, chwyci fałd skóry dwiema przednimi odnóżami, a następnie wbije się aparatem gębowym w ciało.
Należy uważać podczas spacerów i przeglądać ciało po powrocie – jak już wspominaliśmy, kleszcz w nodze w postaci nimfy może być mikroskopijny, a przenosi zazwyczaj… sporo różnych chorób. W ich krwi może być dużo drobnoustrojów, jakie wywołują boreliozę czy zapalenie opon mózgowych. Najedzona nimfa powiększy się z ok. 1 mm do nawet… trzech! Wówczas lepiej będzie ją widać, np. u dzieci, bo stanie się ona takim małym strupkiem o nieco łezkowatym kształcie. Może również zacząć się tworzyć wówczas rumień po kleszczu, który trzeba jak najszybciej zidentyfikować!
Jak ochronić się przed nimfami kleszczy?
Co zrobić, by nimfa nie zaatakowała?
Oczywiście, należy na nie uważać zupełnie tak samo, jak na dorosłe kleszcze. Przed każdym wyjściem do parku czy lasu należy zastosować na skórę preparat odstraszający kleszcze. Po powrocie z kolei warto przyjrzeć się swojej skórze. Pamiętaj również o tym, aby ubierać się odpowiednio w długie spodnie, koszulkę z długim rękawem, nakrycie głowy i pełne obuwie. Dobrze, jeżeli garderoba możliwie mocno przylega do ciała. Pamiętaj, że jedyną obroną przed pasożytami jest nasza… ostrożność. Dlatego po każdej leśnej wędrówce należy niezwłocznie obejrzeć swoje ciało. Warto zwracać uwagę na miejsca ciała szczególnie delikatne, ciepłe i wilgotne, jak:
- zgięcia łokci,
- miejsca pod kolanami,
- pachwiny,
- skóra głowy,
- małżowina uszna.
Jeżeli nimfa nie zdążyła się jeszcze „wkleszczyć” na dobre, możesz zmyć ją mocnym strumieniem wody pod prysznicem – warto wówczas pomóc sobie szczotką albo gąbką. Dobre będzie również posłużenie się rolką z klejem do ubrań! Jeżeli tylko zauważysz kleszcza w postaci nimfy już wczepionego w swoją skórę, trzeba usunąć pasożyta podobnie jak dorosłego osobnika – przy pomocy pęsety. Obserwuj miejsce ukąszenia. Rumień po kleszczu to bowiem zły znak informujący, że wypadałoby wybrać się do… lekarza. A może zainteresuje cię także ten artykuł z opisem wyglądu pluskwy domowej?
Nimfa kleszcza – podsumowanie
Wiesz już, jak wygląda nimfa kleszcza. Najtrudniej jest wykryć ją wiosną – wówczas większość nimf jest jeszcze bowiem bardzo młoda, osiągając niewielkie rozmiary. Nimfy są naprawdę maleńkie, o czym wielokrotnie wspominaliśmy. I właśnie przez tę niepozorną wielkość zwyczajnie możemy… dać się im zwieść. Niestety, zaniedbanie oglądania ciała po leśnych wojażach czy niezauważenie przyczepionej do niego nimfy może skutkować poważnymi chorobami, jak właśnie borelioza. Nimfa jest jednym ze stadiów rozwojowych nieprzyjemnego pajęczaka, więc jest niebezpieczna dla zdrowia człowieka. Choroby przenoszone przez nimfę są analogiczne. Oczywiście, borelioza to najbardziej znana z nich. Towarzyszy jej wiele zmian skórnych, jak rumień wędrujący. Później choroba ta może jednak znacznie się pogłębić, skutkując:
- zapaleniem stawów,
- zapaleniem układu nerwowo-obwodowego,
- zapaleniem układu centralnego,
- problemami z układem krążenia,
- zaburzeniami rytmu serca.
Mało tego, nimfy kleszcza mogą przenieść do organizmu… kleszczowe zapalenie mózgu. Zakażone ową chorobą kleszcze występują we wszystkich regionach Polski, a liczba zarażonych przez nie pacjentów rośnie z roku na rok. Jeszcze jedno zagrożenie ze strony nimf kleszcza to np. anaplazmoza – częściej niż u nas występuje w Ameryce Północnej, chociaż można ją przywieźć ze sobą jako… „pamiątkę z podróży”. Kolejne zagrożenie z to kleszczowe zapalenie mózgu. W Polsce może nie zdarza się ono zbyt często, jednak odnotowano już całkiem sporo zachorowań właśnie na tę odkleszczową przypadłość. Kleszczowe zapalenie mózgu to choroba wirusowa, którą (w przeciwieństwie do boreliozy) można jednak z organizmu „wypędzić”. Na zapalenie mózgu wskutek ugryzienia nimfy lub dorosłego kleszcza jest bowiem szczepionka! A na boreliozę takowej jeszcze niestety… nie ma.
Pamiętaj, że…
W przypadku braku poprawy lub pogorszenia się stanu zdrowia, koniecznie wybierz się jak najszybciej do lekarza! Powyższe porady są tradycyjnymi, domowymi metodami leczenia, a nie popartą badaniami naukowymi wiedzą medyczną. Stosowanie ich nie może być zatem alternatywą dla skorzystania ze standardowych usług medycznych i konsultacji lekarskich!