Jak wygląda rumień po kleszczu u dorosłego i u dziecka? Wyjaśniamy
Czasami po ukąszeniu kleszcza pojawia się rumieniec. Zaczerwienienie po kleszczu nie występuje jednak u każdego, ale czasami może nawet zwiastować… poważne kłopoty. Jak zachować się po ukąszeniu kleszcza i rozpoznać rumieniec wędrujący u dorosłego i u dziecka? Dowiesz się z poniższego artykułu!
Jeśli szukasz więcej informacji i porad, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o kleszczach.
Z tego artykułu dowiesz się:
Rumień po kleszczu
Objawy po ukąszeniu u człowieka
Warto już na samym początku zaznaczyć, że rumień po ugryzieniu kleszcza nie pojawia się na skórze wszystkich ludzi. W niektórych przypadkach wystąpić może dość charakterystyczne zaczerwienienie w miejscu, gdzie kleszcz ukłuł. Lepiej więc zdiagnozować, czy ugryzienie i powstały tam rumieniec jest wyłącznie reakcją alergiczną, czy może jednak pojawił się tzw. rumień wędrujący – może to bowiem oznaczać, że właśnie doszło do zakażenia… boreliozą!
Oczywiście nie każde ukąszenie zwiastuje ową chorobę, którą często przenoszą właśnie pajęczaki. Boreliozą możesz zarazić się między majem a październikiem – i raczej wyłącznie w tych miesiącach.
Jak wygląda zaczerwienienie po kleszczu?
Zaczerwienienie po ugryzieniu kleszcza wygląda podobnie zarówno u dziecka, jak i u dorosłego – a pojawia się niemal od razu. Zazwyczaj wskazuje ono na zmianę alergiczną czy toksyczno-zapalną, nie wykazującą obecności chorób odkleszczowych. Jeżeli jest to tylko ślad, wysypka po nim powstała nie powinna wystawać ponad poziom skóry i może być ciepła w dotyku. U człowieka raczej nie będzie powodowała odczucia bólu albo swędzenia. Odczyn alergiczny nie powinien też przekraczać średnicy 5 cm, a samoistnie zniknąć musi w ciągu kilku dni. Sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o insektach.
Rumień po ugryzieniu kleszcza nie pojawia się z kolei od razu – objawy zazwyczaj występują w ciągu jednego do trzech tygodni po ukąszeniu. Najpierw pojawia się mała plama, która z czasem się powiększa i przejaśnia w miejscu, gdzie ugryzł kleszcz. Miejsce ukłucia pasożyta to środek rumienia. Niektórzy mówią nawet, że taki ślad po kleszczu przypomina nieco… tarczę strzelniczą. Średnica zaczerwienienia jest spora, więc ciężko będzie go nie zauważyć. Często mylimy rumieniec ze zwykłym zaczerwienieniem po ugryzieniu przez kleszcza. Warto więc spojrzeć na zdjęcia śladów po obu ukąszeniach i nauczyć się rozpoznawać charakterystyczne objawy rumienia wędrującego.
Rumień wędrujący
Jest to zmiana skórna, jaka rozwija się w miejscu, gdzie ugryzł kleszcz zakażony krętkiem borrelia burgdorferi. Niestety, ale od tego zazwyczaj zaczyna rozwijać się… borelioza. Kiedy taki rumień się pojawia, naczynia krwionośne zazwyczaj rozszerzają się (przez infekcję), a także pojawia się stan zapalny. Rumień u większości osób może pojawić się od 3 do nawet 30 dnia zakażenia.
W niewielkim procencie borelioza może wystąpić bez pojawienia się rumienia – często taką postać choroby trudno jest wówczas rozpoznać! Rumień powiększa się w zaledwie kilka dni, wędrując po ciele. W ciągu tygodni może dojść do licznych zaburzeń w układzie neurologicznym, stawowym albo… sercu.
Ślady po ukąszeniu kleszcza
Rumień po kleszczu – jak odróżnić wędrujący od alergicznego?
Aby móc trafnie rozpoznać rumień wędrujący, koniecznie spójrz na oba zdjęcia wykonane po ukąszeniu przez pasożyta. Rumień zwiastujący boreliozę zaczyna się zwykle od zaczerwienionej grudki tam, gdzie ukąsił kleszcz. Zazwyczaj otaczają go „obrączki’, które obwodowo rozchodzą się dalej, każdego dnia. Średnica rumienia zazwyczaj osiąga 5 cm, choć potrafi znacznie się powiększyć. Jak już wspominaliśmy, przypomina nieco tarczę, w środku której znajduje się plamka po ukąszeniu pasożyta. Wokół owej plamki pojawia się charakterystyczny okrąg skóry niezmienionej, a za nią rozszerzają się czerwone obręcze. Czasem wokół rumienia mogą pojawić się również fioletowe okręgi. Ślad nie piecze, nie swędzi ani nie sprawia bólu – jednak skóra jest wówczas bardzo mocno napięta.
Rumień po kleszczu przybierać może jednak zupełnie inną postać. Może np. wystąpić w postaci rozrastających się pęcherzy i wybroczyn, które będą mieć nieregularne kształty i znikną po długim czasie. Po ugryzieniu kleszcza guzek może pojawić się także nawet kilka miesięcy później – przypominając nieco… chłoniaka. Jeżeli kleszcz zaraził nas boreliozą, często ukąszeniu towarzyszyć mogą nam bóle stawów i mięśni, a także znaczny spadek koncentracji i bóle głowy czy senność. Pojawia się również sztywność karku, powiększenie węzłów chłonnych i objawy ze strony serca oraz układu nerwowego.
Rumień wędrujący w boreliozie – ile się utrzyma?
Nieleczone zakażenie powinno zniknąć w przeciągu kilku tygodni – bardzo rzadko zdarza się, żeby zaczerwienie nie schodziło po kilku miesiącach. Leczony rumień zniknie z kolei po kilku dniach. Mimo to, że rumień bez leczenia i tak z czasem zniknie, pamiętaj – wirus zdąży rozprzestrzenić się po całym organizmie wraz z chłonką i krwią!
Zwykłemu zaczerwienieniu po ukąszeniu czasami może towarzyszyć uporczywe swędzenie, a skóra mocno się nagrzać. W przypadku rumienia wędrującego skóra raczej nie będzie swędzieć. Rzecz jasna, ukąszenie kleszcza nie zawsze oznacza, że masz boreliozę! Musisz pamiętać, że najczęściej zaczerwienienie jest zwykłą reakcją alergiczną. Jeżeli tak właśnie jest, rumień pojawi się szybko – niemal natychmiast albo w przeciągu kilku godzin od ugryzienia przez pasożyta. Wówczas zmiana na skórze na pewno będzie mniejsza niż 5 cm – choć i tu granica przyjęta jest wyłącznie umownie. Wiadomo, ile ludzi tyle… reakcji.
Jak to wyleczyć?
Jeżeli zostanie stwierdzona obecność rumienia wędrującego w ciele, leczenie może być przeprowadzone wyłącznie antybiotykoterapią. Nie potrzeba jednak do tego potwierdzenia serologicznego. Boreliozę oraz rumień leczy się antybiotykami, jakie należy przyjmować w okresie od dwóch do czterech tygodni – a czasami nieco… dłużej.
Pamiętaj, że będąc w ciąży również możesz przyjmować niektóre antybiotyki. Warto wówczas wypytać lekarza podczas konsultacji – zwłaszcza, że leczenie się w przypadku rumienia wędrującego jest bardzo istotne! Leczenie zmniejszyć może skutki i ryzyko wad u przyszłych mam oraz ich dzieci.
Pamiętaj, że…
W przypadku braku poprawy lub pogorszenia się stanu zdrowia, koniecznie wybierz się jak najszybciej do lekarza! Powyższe porady są tradycyjnymi, domowymi metodami leczenia, a nie popartą badaniami naukowymi wiedzą medyczną. Stosowanie ich nie może być zatem alternatywą dla skorzystania ze standardowych usług medycznych i konsultacji lekarskich!