Urlop w Zakopanem bez wyżywienia? Prosty sposób na regionalne śniadanie!
Czy jest coś w stanie zepsuć wyjazd w najwyższe polskie góry? O tak. Jest to brak śniadania. I doskonale wie o tym każdy turysta, który wynajmuje apartament bądź domek, gdzie sam musi zadbać o wyżywienie. O ile z obiadem i kolacją nie ma większych zmartwień, bo Zakopane ma bardzo dobrze rozwiniętą bazę gastronomiczną. O tyle już gdy chodzi o śniadanie pozostaje bułka ze spożywczego plus coś do tego. Ewentualnie szukanie jakieś otwartej budki z jedzeniem albo karczmy. A jest o wiele praktyczniejsze i przyjemniejsze rozwiązanie!
Jak zaplanować weekend w Zakopanem?
Plan zależy od terminu. Jeśli jest to mniej oblegany weekend, wybór wśród miejsc noclegowych jest duży i można znaleźć zarówno z wyżywieniem jak i bez. W bardziej obleganych terminach bierze się już co jest. Pozostaje jeszcze kwestia tego, że nie każdy turysta chce wynająć nocleg z wyżywieniem, bo woli kosztować góralską kuchnię w różnych miejscach!
Przy bardziej obleganych terminach, w wakacje i w ferie, warto pomyśleć o rezerwacji noclegu z wyprzedzeniem. Na śniadania jest już sposób!
Jajecznica, kiełbaski, szyneczka mogą przyjechać pod drzwi
Śniadanie na dowóz w Zakopanem to oferta jednej z firm, która w branży gastronomicznej i hotelowej działa od lat. Biorą produkty od regionalnych dostawców, stąd w zestawie są swojskie wyroby. Jak to na kuchnię góralską przystało są różnorodne i konkretne. Do wyboru są zestawy typowo dla mięsożerców, dla wegetarian oraz dla tych, którzy o poranku lubią słodkości zagryzać czymś słonym. W ofercie również zestawy dla dzieci, bardzo różnorodne, dzięki czemu jest większe prawdopodobieństwo, że nawet niejadek się naje.
Skorzystanie z oferty śniadania Zakopane (sprawdź na: www.maryna.pl) nie wymaga większego wysiłku. Wystarczy minuta, by o poranku podczas urlopu na Podhalu zajadać smaczne, regionalne produkty. Można zamówić również bułki i dodatki- zarówno na zimno jak i na ciepło. To świetny pomysł, szczególnie dla wybierających się na szlaki.
Wędliny i kiełbaski- smak dzieciństwa, smak tradycji
Górale wiedzą, jak robić oscypki, wędliny, kiełbasy, pasztety i smalczyk. Smak domowych, tradycyjnie wyrabianych wędlin można poczuć zamawiając właśnie śniadanie. Dlatego jest to nie tylko praktyczne, bo nie tracimy czasu na poszukiwanie śniadań, ale to też przyjemność dla kubków smakowych. Powrót do dzieciństwa, do smaków prawdziwych wędlin, gdzie skład kiełbasy czy szynki był prosty i oczywisty.
Zdrowe, energetyczne śniadanie w górach to podstawa. Bieganie o głodzie w poszukiwaniu śniadania nie budzi pozytywnych emocji, więc po co psuć sobie humor z rana, jeśli można zamówić je pod drzwi!
artykuł sponsorowany